11:25

W poszukiwaniu jakości - wstęp

Z jakością to jest tak, że nie zawsze jej poszukujemy. Ale jak już nam ktoś pokaże różnicę pomiędzy czymś, co wybieramy zawsze a czymś jakościowo lepszym (nie zawsze droższym!) to już nic nigdy nie jest takie samo. Niezależnie czy mówimy o jedzeniu, o ubraniach, herbacie czy kawie to jakość ma znaczenie. Kiedy stajemy się tego świadomi, to zaczynamy tej jakości poszukiwać. (Albo nie, bo mamy to w dupie).

Z kawą to właśnie tak jest, że dla niektórych kawa to kawa. „Panie, zrób mi pan dużą białą”. Takie hasło pada chyba najczęściej. My, Polacy się nie dajemy. Z trudem przekonaliśmy się do kapuczino czy late (fun fact – w większości krajów gdy zamówimy „latte”, to dostaniemy samo mleko kawa z mlekiem to „caffe latte”), ale jeszcze nie dajemy się flat łajtom. Kawa jest albo czarna albo biała. To stwarza pewien problem w dzisiejszych czasach, bo ludziom się nadal wydaje, że kawa to tylko kawa. Więc dlaczego w jednej kawiarni za kawę płacę 10 zł, a w innej za taką samą 15 zł ?! Na pewno oszukujo!

Jak już ostatnio wspominałem, obecnie proces obróbki kawy, całej drogi tzw. „from seed to cup” jest bardziej staranny, przez co droższy. Jakość kosztuje. To nie jest tylko moda, trend, czyjaś fanaberia. W momencie kiedy jesteś świadomym konsumentem, zaczynasz zauważać różnicę. Kiedy każdej potrawy nie polewasz ketchupem, kiedy wszystkiego nie doprawiasz kilogramem pieprzu i soli to zaczynasz wyczuwać smaki, poszczególne składniki. Kiedy już zaczynasz czuć różnicę w smaku, wtedy wiesz, że czasem warto zapłacić troszkę więcej i iść na dobry obiad w restauracji, niż stołować się w okolicznym bistro gdzie dania owszem są tanie i podawane szybko, ale wszystko jest smażone na tym samym oleju i polane tym samym sosem z torebki.

Nawet pijąc kawę z mlekiem, jeśli nie dodajesz do niej ogromnej ilości cukru, syropów i innych dodatków, zaczynasz czuć różnicę. Jeśli pijesz kawę czarną to różnica jest już w ogóle kolosalna. A jak się później okazuje, (średnia) różnica w cenie wcale nie jest taka duża!
Dobrze. To co mam zrobić żeby nie dać się robić w bambuko i w kawiarniach, i kupując kawę do domu? Na co zwracać uwagę? Skąd brać kawę?


Po pierwsze – jeżeli masz swoją ulubioną kawiarnię i wiesz, że ludzie tam są ogarnięci i otwarci na rozmowę, to pogadaj z nimi. Bariści chętnie dzielą się wiedzą i doświadczeniem (trust me). Po drugie – są fora i grupy na fb takie jak Wszystko o kawie czy Krakowska Kooperatywa Kawowa. Po trzecie – jest mnóstwo blogów traktujących na ten temat jak chociażby Popular Coffee Marcina Rzońcy czy Blog Coffeedesk.pl, dzielących się wiedzą i informacjami o kawie i nie tylko. Sam też postaram się rzucić kilka informacji, pro-tipów pozwalających na uniknięcie wpadek kawowych. O tym już niebawem, śledźcie zatem moje wpisy. Szukajcie jakości!
Źródło: Redbubble.com

1 komentarz:

  1. Boże, juz mnie prawie przekonałeś, kiedy doszedłem do ostatniego akapitu XD

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Wróżenie z fusów , Blogger